środa, 15 sierpnia 2012

Wymiana drzwi zewnętrznych

Dzień dobry
Prędzej czy później każdego dopadnie remont. Istota ludzka już tak ma, że nie może przebywać bez ustanku w tym samym środowisku, kochamy przemiany. Można odmienić kolor ścian, czasem wystarczy nawet poprzestawiać meble względnie zawiesić coś na ścianie. Może to być souvenir z wakacji, jakiś płaskorzeźba albo gadżet. Czasami należy coś zastąpić, bo się zepsuło, albo źle działa. No tak było u mnie z drzwiami, zaczęło się od tego, że ocieplaliśmy budynek i przedsiębiorstwo, która nam to wykonywała myła budynek z zewnątrz myjką, bo mieliśmy pomalowane całość wapnem i podłoże nie było spójne. Tak się pracownicy przyłożyli do pracy, że myjąc ściany polecieli również drzwi wejściowe i futryny. A przecież ta woda zapiernicza z ciśnieniem 100 atmosfer, albo lepiej. I ta woda powciskała się pomiędzy drzwi i futrynę, zatopiła posadzkę. O ile wodę wokoło drzwi wejściowych da się wytrzeć ścierką to tą, która weszła między futrynę i mur i tą, która została wtłoczona w drzwi gorzej. Na efekt nie trzeba było długo czekać. Po kilku dobach zanotowałem, że klamka do drzwi ciężko chodzi i drzwi trą o kraj zaczepu. Ciężko było przekręcić klucz w wkładce. Musiałem dociskać klamkę i wtedy dało radę.
http://domtechniczny.jimdo.com/
Po pewnym czasie wszystko zaczęło powracać do normy, tylko pojawiła się szczelina pomiędzy zawiasami i futryną. Nieco przypiłowałem pilnikiem tą blaszkę gdzie wchodzi zaczep zamka, jak się przekręca wkładkę i jakoś tam było. Problem zaczął się zimą, jak spadał śnieg i silnie wiało to w niejedynym miejscu wpadało nam do wnętrza. Nie pomogły uszczelki, bo jak uszczelniłem od strony zawiasów to mi się drzwi nie chciały zamykać, a jak zamknąłem na siłę to się pojawiła szpara od strony zamka. Czyli kicha, futryna pogięta, drzwi zwichrowane, wypada wymienić. Ma się rozumieć nie w zimie, ale na wiosnę. I tak się przymierzaliśmy do drewnianych, aluminiowych. Wybór padł, na aluminiowe, bo się nie powyginają jak je zaleje. Wyłączną wadą jest to, że nie ma tak obszernego wyboru klamek jak w przypadku drzwi drewnianych, zaledwie wkładki są takie same, no, ale coś za coś. Jeżeli już mowa o wkładkach to wskazane jest przy wyborze pomierzyć sobie odległości od środka drzwi do brzegu szyldów. W wypadku drzwi aluminiowych zewnętrznych nie ma wkładek standardowych, wymiary są różne. My wybraliśmy wkładkę z jednej strony gałka od wewnątrz a z drugiej standardowo klucz. Jak co to można szybko zamknąć od wewnątrz na gałkę a nie zabawiać się kluczem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.